|
UTIMATI Grupa Przymierza Rodzin Forum dyskusyjne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kokomo
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:04, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bajka 1
Pewnego dnia, za górami i lasami, za dolinami i rzekami, pomiędzy drzewami i krzewami żyła mała indianka. Jej uśmiech rozweselał wszystko, co chodziło (albo i nie) po świecie (i nie tylko). Całe dnie spędzała poza domem. Najczęściej wspinała się na drzewa. Kiedy weszła już tak wysoko, że gałązki stawały się niebezpiecznie cienkie a ziemia wydawała się bardzo odległa, łapała się mocno i wsłuchiwała się w śpiew ptaków i gwizdała razem z nimi. Trudno było odróżnić ich głosy i nawet skowronkom zdarzało się pomylić człowieka z ptakiem...
Tak mijały lata - choć indianka robiła też wiele innych rzeczy i miała trochę przygód, ale to przecież inna historia i może kiedyś ją usłyszycie - a dziecko powoli dorosło, stało się poważną i piękną dziewczyną.
Wtedy właśnie przyszło do niej troje indiańskich wodzów... Co z tego wynikło? Czy wyruszyli razem w nieznane? Wkrótce się dowiemy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kokomo
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:17, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy pierwszej bajki jest już nam wszystkim od dłuższego czasu znany. Oczywiście w Indiance zwyciężyło pragnienie przeżycia przygody i wyruszyła z pozostałymi wodzami.
"powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz" Herbert
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kokomo
Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:48, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Bajka 2
Indianie razem z latem wyruszyli na wyprawę. Założyli obozowisko na niewielkim pagórku otoczonym dzikimi lasami i zimnym jeziorem. Oczy ich napełniały się każdego dnia zielenią a uszy przedziwnymi pomrukami, trzaskami i szelestami.
Nie upolowali żadnego bizona, to prawda, ale za to czas płynął im jak w legendzie - tajemniczo i nierealnie. Baśnie i legendy opowiadane po całodziennym wysiłku otwierały ich myśli na inne światy i minione wieki.
Bizona nie upolowali, jak już powiedziałem, coś jednak odkryli. Nie wiedzieć czemu ich oczy były jaśniejsze i bardziej błyszczące a myśli prostsze i czystsze kiedy wrócili do swych wigwamów. Zmiany te zobaczyli wszyscy, którzy ich znali, pomyśleli jednak, że to tylko refleks słońca lub przewidzenie.
Co Indianie uczynili z tym słonecznym blaskiem oczu? Odpowiedź należy już do innej bajki, którą pewnie kiedyś usłyszycie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Werka k
Gość
|
Wysłany: Nie 18:40, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ale głupie te bajki i nadal jestem u Wery
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarny Orzech
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:39, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jesień na dobre zawitała na świecie: dni były coraz krótsze, mgły wstawały znacznie wcześniej niż ludzie a liście wirując w porywach zimnego wiatru przykrywały ziemię grubą, szeleszczącą warstwą...
Tego dnia pociąg jadący w góry monotonnie wybijał rytm niosąc w swych ciepłych przedziałach kilkanaścioro dzieci, które biegając między przedziałami hałasowały niemiłosiernie. Właśnie bawiły się berka i zupełnie nie zauważyły ściemniającego się nieba ani tego, że zimne podmuchy stały się silniejsze i bardziej gwałtowne. Dopiero ogłuszający grzmot burzy przywrócił im spokój. Wszyscy usiedli na swoich miejscach i w milczeniu przyglądali się szalejącej za oknami burzy.
- Dobrze, że jesteśmy w pociągu - odezwał się chłopiec siedzący przy oknie. I nagle krzyknął: - Ojej! - w świetle padającym z przedziału przez chwilę zobaczył dwoje ludzi, którzy mozolnie przedzierali się przez pola.
- Pomóżmy im! - ktoś krzyknął. Nagle coś szarpnęło, zgasło światło, a wszyscy się poprzewracali. Pociąg zaczął hamować.
cdn...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wERKKKKKKKA
Gość
|
Wysłany: Nie 21:19, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
kokomo napisał: | Bajka 1
Pewnego dnia, za górami i lasami, za dolinami i rzekami, pomiędzy drzewami i krzewami żyła mała indianka. Jej uśmiech rozweselał wszystko, co chodziło (albo i nie) po świecie (i nie tylko). Całe dnie spędzała poza domem. Najczęściej wspinała się na drzewa. Kiedy weszła już tak wysoko, że gałązki stawały się niebezpiecznie cienkie a ziemia wydawała się bardzo odległa, łapała się mocno i wsłuchiwała się w śpiew ptaków i gwizdała razem z nimi. Trudno było odróżnić ich głosy i nawet skowronkom zdarzało się pomylić człowieka z ptakiem...
Tak mijały lata - choć indianka robiła też wiele innych rzeczy i miała trochę przygód, ale to przecież inna historia i może kiedyś ją usłyszycie - a dziecko powoli dorosło, stało się poważną i piękną dziewczyną.
Wtedy właśnie przyszło do niej troje indiańskich wodzów... Co z tego wynikło? Czy wyruszyli razem w nieznane? Wkrótce się dowiemy... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarny Orzech
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:41, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Bajka kolejna
Liście zdmuchnął wiatr szalejący po pustych ulicach, śnieg spadł i zaraz stopniał. Powoli nadchodziła wiosna a Indianie wyruszyli w góry w poszukiwaniu przygód pędzeni radością z ciepłego powietrza i długich dni.
Lasy po drodze mijali srebrne światłem księżyca i pola złote wschodzącym słońcem.
Podróż tę mieli niebawem zapomnieć gdyż czekała ich droga długa i kręta. A jednak to wtedy byli naprawdę szczęśliwi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Czarny Orzech dnia Nie 13:35, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarny Orzech
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:48, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bajka
Tym razem pociąg będzie jechał na obóz z mozołem, zatrzymując się na każdej prowincjonalnej stacji.
Dzieci nie będą się mogły doczekać przyjazdu na miejsce. Staną na głowie, spróbują wyjść przez okno i będą szeroko uśmiechnięte.
A gdy już opuścimy wagony, ostatnie miasto, potem wieś i drogę, pozostaniemy sami pośród łąk i gór.
Zielone żaby, koniki polne i szafirowe jeziora rzucone między wysokie drzewa ku ochłodzie i zdumieniu, staną się naszymi przyjaciółmi. Czego nas nauczą? Jakie tajemnice zdradzą?
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|