UTIMATI Grupa Przymierza Rodzin

Werka Minnehaha

Szymon podobało Ci się to przenoszenie do domu gospodarzy?

Mi w ogóle, wolałam zostać w namiotach, a nie gnieździć się w pokoju w domu, gdzie nawet na podłodze nachodziły na siebie karimaty

kokomo

Hm, na pewno urozmaiciło to obóz w Jacznie...

Zresztą sądzę, że nie było innej możliwości - wtedy, kiedy mieszkaliśmy w domu zrobiło się bardzo zimno; wszyscy mieli mokre rzeczy a padało od rana do nocy Crying or Very sad

W domu miejsca rzeczywiście było niewiele, ale dzięki temu było cieplej. I wreszcie można było porozmawiać z każdym a nie ganiać po całym obozie i okolicach.

Ogólnie - jasne wolałbym mieszkać pod namiotem cały czas, ale nie wiem, kto by to wytrzymał Laughing

Chociaż bardzo lubię rajdy. A takie przenoszenie się zawsze trochę przypomina rajd.

Coż, ciekawe, co się stanie na następnym letnim...?

alawa

Mi najbardziej się podobało w Jacznie. Było tam takie fajne błoto Laughing

Poza tym pamiętam jak się obudziłam, kiedy padłam ofiarą deszczu. Very Happy

MARYsia

A mi w Dołżycy. Bo w byłam tylko tam i w Ropicy. A ta szkoła w Ropicy psuła urok, bo było tak brzydko... Ale śniegu było dużo i przynajmniej na dworze było ładnie........ i zimno!

W Dołżycy też było trochę błotka i to było takie fajne-chodzisz sobie w sandałach, które topią się w BŁOTKU!!!!! Ale jak słyszałam w Jacznie tego BŁOTKA było o wiele więcej.

Vo-Wo-Ka

To błotko możesz oglądać na zdjęciach (to oczywiście nie to samo, co taplanie się w ziemistej mazi Smile

).
Miło wspomina się siedząc w ciepłych kapciach, przy gorącej herbacie. Laughing

Po to jeździmy w takie "dziwne, brzydkie" miejsca, żeby przeżyć przygodę, doświadczyć czegoś nowego,
no i być razem- dużo trudniej o to w *****hotelu. Rolling Eyes

Kto wie, może kiedyś będziecie z łezką w oku wspominać szkołę w Ropicy (bo następny obóz zimowy spędzimy w stodole Wink

).
Dla mnie jedzenie w przedszkolnej stołówce, spanie pod tablicą, poranna pobudka zamiast dzwonka, stos nart w korytarzu,
wspólne śpiewanie, modlitwa przy świecy były czymś niesamowitym.
Niecodziennie robi/widzi się takie rzeczy, a do tego w szkole! Idea

Chyba my sami byliśmy niespodzianką dla tej szkoły.
Chyba jeszcze czegoś takiego jej mury nie "przeżywały".

MARYsia

Tam nigdy nie było tyle ludzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

alawa

Czemu nie ma napisanej Ropicy?! Nie mówie że mi sie najbardziej podobała ale może by ją jednak dodać.

MARYsia

A nie możemy doświadczyć czegoś nowego jadąc na obóz do hotelu?
Ja nigdy nie byłam w takim prawdziwym hotelu i myślę, że dużo osób było by z takiego wyjazdu zadowolonych. Ale ja do hotelu chciałabym jechać tylko w zimę, bo w lato ponad namiotem jest fajnie!! [/u][/i]

Werka Minnehaha

ja tam nie chcę jechać do hotelu! Jeśli mielibyśmy jechać do hotelu, to musiałoby to być w jakimś mieście, a ja tam nie lubię jeździć do miast.

MARYsia

Wiem, że to nie jest na temat najlepszego obozu, ale właśnie przed chwilą oglądałam zdjęcia z Dołżycy. I co? Zdjęcie na którym Wera, Janka i ja robimy Bruschettę podpisaliście SAŁATKA!!!!!!!!!!!!! To nie jest sałatka to jest Bruschetta. To się nakłada na grzanki. To nie jest sałatka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Evil or Very Mad

Możecie zmienić nazwę???? Smile

chumani

no właśnie!!! A poza tym czemu spotkanie jest tak wcześnie?! O 7:50 w sobotę to ja wstaję ale i tak przyjdę na nie

Werka Minnehaha

Zgadzam się, ale przyjdę! (o ile zdołam wstać tak wcześnie)
Do kadry:
Po co nam te 20 zł?

Vo-Wo-Ka

Będziemy ćwiczyć hart ducha, dlatego takie wczesne wstawanie. Z resztą wachta kuchenna na obozie musiała zrywać się o podobnej porze, więc nie wierzę żebyście mieli z tym jakiś kłopot.

20 zl na lodowisko. Będą jeździć po nim sami indianie.

Z.Z · Gość

No to fajnie.

Werka Minnehaha

Też się cieszę. Do kadry:
Szczególnie głupio, że tak rano, bo muszę spać na podłodze, karimacie i w śpiworze. (z powodu braku miejsca na łóżkach, bo przyjechali do mnie kuzyni)