Autor |
Wiadomość |
Zygfryd |
Wysłany: Wto 12:08, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
... |
|
|
Bartholomeo |
Wysłany: Śro 16:02, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
Dokładnie... |
|
|
MARYsia |
Wysłany: Pon 22:14, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
TAK
i autografach :p |
|
|
Bartholomeo |
Wysłany: Pon 21:18, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
Moim zdaniem KONIEC ględzenia o gwiazdach, bo mi OCZY więdną |
|
|
MARYsia |
Wysłany: Nie 18:23, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
a moim zdaniem bardzo smieszne jest to ze ludzie zbieraja utografy od innych. po co im jakies podpisy ludzi.... :/ jeszcze rozumiem na jakiejs ksiazce/plycie od autora, chociaz i tak bez przesady przeciez to zwykly czlowiek.....
a najbardziej dziwi i smieszy mnie to ( ostatnio rzucilo mi sie w oczy, jak ogladalam jakis glupi program ) ze jak idzie jakas "gwiazda" to publicznosc chce ich dotknac, albo na koncercie..... bez ;przesady
mozemy zrobic film o STRASZNYM i BARDZO TRUDNYM zyciu gwiazd, ktorzy sa ZAMECZANI przez fanow.... nie no, zartuje, ale to mnie naprawde bawi... |
|
|
Vo-Wo-Ka |
Wysłany: Pią 14:15, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ho, ho.
To mój! Fajnie, że Ci się spodobał.
Z nim jest tylko taki problem, że od momentu, w którym skończyłaś trzeba zacząć robić coś normalnego (inaczej nie będzie kontrastu i I scena traci sens i przestaje być śmieszna).
A może są jakieś rzeczy w szkole, na ulicy, które zaobserwowaliście i Was denerwują albo śmieszą? I które można wykorzystać w scenariuszu.
Jakiś problem, który chcemy ruszyć...
Mnie na przykład bawi jak ludzie w gimnazjum albo liceum starają się być "fajni" i przez to są potwornie sztuczni i nie potrafią się bawić [chociaż sami w życiu by się do tego nie przyznali]. |
|
|
MARYsia |
Wysłany: Śro 22:01, 05 Sty 2011 Temat postu: POMOC FILMU |
|
Tutaj piszemy różne komentarze do filmu, uwagi, pomysły itd, itp.
Np. Jeśli ktoś koniecznie chce być świnką morską w filmie ( o ile ktoś już o niej wspomniał) to pisze to TU!
Jeśli ktoś uważa, że Genowefa w filmie musi nazywać się koniecznie Bogumiła to też tu pisze.
A ja mam propozycję dotyczącą fabuły ( pomysł z waszych pomysłów). Otóż, mam pomysł na początek filmu, ale nie dam rady wymyślić wszystkiego, więc piszę to tu:
Pierwsza scena: w kawiarni nagle kilka osób siedzących przy innych stolikach wstaje i zaczyna strzelać do innych. Uciekają. Inni (którzy przeżyli) gonią ich. Pościg trwa. Uciekinierom w końcu udało się gdzieś schować i dzwonią do eleganckiej pani, która siedzi w tej restauracji gdzie strzelali (wcześniej też tam siedziała). Pytają się o jakieś tam sprawy techniczne i pani mówi, że zaraz to sprawdzi i do nich zadzwoni. Wtedy ( UWAGA ściągnęłam to od kogoś z was, ale nie pamiętam od kogo) pani szuka coś w laptopie, patrzy się na drugiego pana z laptopem, już ma coś powiedzieć i..........ZACZYNA SIĘ ŚMIAĆ. Pan się śmieje, trupy się śmieją i wchodzi reżyser, który mówi, że popracują nad inną sceną.
Potem będą jakieś przygody tych aktorów w realnym świecie.
WIEM, ŻE TO JEST WASZ POMYSŁ ALE CO WY NA TO???? |
|
|